Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 04 listopada 2007
Wczoraj znowu zła.. o 19-stej miał wpaść.. a tu nagle chory.. , nie no w sumie już go w piątek brało.. Ja chyba nie umiem tego zrozumieć. że jest chory i niema dla mnie czasu.. Chyba kocham go bez pamięci.. Boję się tak bardzo o niego.. że odejdzie.. ^ Znowu o mało łzy mi nie ppoleciały.. Bo tak czesto znam ten scenariusz.. Zacisnęłam oczy usiadłam przed komputerem.. i telefon zaczął dzownić.. Łukasz.. Byłam szczęśliwa.. Przyjaciel.. wpadł z piwkiem ;) heh =) Chyba zbyt czesto wpada z tym piwkiem.. Ciekawe co moja mama myśli.. Paweł przychodzi.. raz na jakiś czas.. Bo niby niema czasu.. A Łukasz.. zawsze go dla mnie ma =) Już yle razy chciałam z nim zerwać, ale po prostu nie potrafiłam.. Uciakm do książek.. Ciężki tydzień 4 prace klasowe i 2 sprawdziany.. nie licząc rzeczy niezapowiezianych.. Idealnie! ;/